Określ klienta
Ta lekcja składa się z 3 filmów i 2 ćwiczeń
Avatar klienta to sylwetka Twojego jednego, idealnego klienta.
Jest to ćwiczenie ciągłe – czyli cały czas w swoim biznesie powinieneś wracać do niego, ponieważ powinieneś tego idealnego klienta coraz lepiej znać.
Idealny klient nie jest też wyryty w kamieniu i może się zmieniać, szczególnie jeśli dopiero zaczynasz. To nie znaczy, że możesz sobie pozwolić na pominięcie avatara, to znaczy że z czasem masz sobie pozwolić na jego lepsze doprecyzowanie lub zmianę,
Zacznij od ćwiczenia, ale nie przejmuj się, jeśli nie będziesz znać wszystkich odpowiedzi, tylko ogólną sylwetkę – następne lekcje zaprojektowane są tak by pomóc Ci dojść do tych bardziej precyzyjnych informacji.
UWAGA!
To ćwiczenie nie jest po to, żeby tu ugrzęznąć w tych wszystkich detalach na temat Twojego klienta.
Każdy detal ma znaczenie tylko wtedy kiedy ma znaczenie.
To znaczy – uwzględnij tylko to, co ma znaczenie dla podjęcia decyzji zakupowej w Twoim konkretnym przypadku. Np: jeśli sprzedaję najlepsze włoskie lody w mieście, to nie potrzebuję określać w jakim zawodzie czy branży mój klient pracuje, ale ważnym elementem będzie dla mnie, że mój klient ma dzieci poniżej 15 roku życia.
Z drugiej strony, jeśli podczas określania klienta zauważyłeś, że najlepszymi klientami są dla Ciebie np. nauczyciele, albo zdecydowałeś się zawężyć niszę do konkretnej branży, wtedy określenie wykonywanego zawodu jest dla Ciebie ważne. Pozwoli Ci to lepiej przeanalizować, czego Twój klient chce jako wyniku kontaktu z Twoja ofertą.
Ćwiczenia do tej lekcji:
Pobierz ćwiczenia i przejdź do materiałów w tej lekcji:
(Komentarz skopiowany z poprzedniej platformy)
Ewelina:
Wow. To najlepszy sposób na awatara, z jakim miałam do tej pory do czynienia 🙂 Nie ukrywam, że nauczona doświadczeniem podeszłam do zadania z lekką awersją, ale nigdy jeszcze opisywanie KI nie było takie lekkie, łatwe i co najważniejsze – przyjemne. Dla mnie to fascynująca przygoda, taka podróż w głąb tego, co moim klientom w sercach gra. Dziękuję za te Właściwe Pytania, dzięki którym mogę poznać Ważne Odpowiedzi.
Cześć! Mam problem z określeniem niszy i idealnego klienta, bo wydaje mi się, że jest ich dwóch. Nie chcę z żadnego z kierunków rezygnować, bo wydaje mi się, że dobrze się zazębiają, a nie wiem jak to połączyć. Klient 1 – marketingowcy z przemysłu spożywczego (robię zdjęcia reklamowe żywności). Klient 2 – właściciele cukierni i managerowie restauracji – mam dla nich kurs on-line fotografowania żywności smartfonem (to nie są moi klienci fotograficzni, bo mają za mały budżet, albo decydują się na moje usługi incydentalnie). Tworzę w mediach społecznościowych treści głównie dla tych drugich (edukuję, buduję pozycję eksperta), ale Ci pierwsi są dla mnie równie ważni. Czy da się ich jakoś połączyć w jeden awatar? Czy lepiej stworzyć dwa osobne i dla każdego z nich dostosować komunikację? I co wtedy z firmowym fb i instagramem – dawać część treści takich, część takich? Rozdzielić to może na konkretne dni tygodnia?
no dobra, pospieszyłam się, bo częściowo jest to wyjaśnione w drugim filmie, ale wciąż pozostaje pytanie o dzielenie “przestrzeni” w mediach społecznościowych.
Możesz mieć 2 awatary klienta, a nawet więcej i jeden profil, treści na profilu, które będą dotyczyły zdjęć żywności i ich ważności w marketingu będą OK, dla obydwu grup, natomiast ścieżki klienta może będziesz miała osobne, osobne lead magnety może, trzeba się zastanowić, gdzie te ścieżki się rozejdą w momencie prowadzenia klientów do oferty, bo może jeden lead magnet będzie dobry, tylko potem sama sytuacja odsieje tych na usługę. Również mówiąc o tym, że praktykujesz, będziesz mieć autorytet u tych, którym chcesz sprzedać kurs, a Ci którzy nie chcą kursu zgłoszą się, żeby im zrobić. Tak jakby od ogółu – o wadze tych zdjęć o trendach np – który zainteresuje wszystkich, po szczegół w mailach i po konkretne problemy na stronach ofertowych na usłudze, że chcesz mieć profesjonalnie zrobione a na kursach, że sam potrzebujesz się nauczyć, w ten sposób
Cześć! Pozwolę sobie tutaj napisać o kilku kwestiach, które chodzą mi po głowie, od kiedy zaczęłam przerabiać ten kurs:
1. Od dłuższego czasu zastanawiałam się nad jego zakupem. Gdzieś kiedyś przechodziłam nawet jego wersję 1.0 (zdecydowanie wersja 2.0 jest bardziej rozbudowana i konkretna), później kupiłam od Was dwa mniejsze produkty i w końcu trafiłam tutaj. Jestem bardzo, bardzo zadowolona – sposób, w jaki wszystko wyjaśniacie jest jasny, sensownie poukładany i obrazowy. Przeszłam już kilka kursów marketingowych, przeczytałam różne ebooki na ten temat i uważam, że jak najbardziej były wartościowe, ale dopiero tutaj czuję się tak bardzo zaopiekowana i mniej czytam/edukuję się, bardziej działam. Zobaczymy, jak będzie z czasem, ale na ten moment bardzo Wam dziękuję za bardzo dobrze przygotowany kurs! 🙂
2. Przyznaję, że do tworzenia avatara klienta podeszłam nieco sceptycznie. Dlaczego? Już to robiłam – 2 czy 3 razy, rozumiałam niby po co mi to, ale w praktyce zupełnie nie czułam, żeby coś mi to dawało. Nie wiem, co zadziałało tutaj – czy sposób wyjaśnienia tego zagadnienia, czy dobrze przygotowane arkusze do pracy z tematem, ale czuję… że jestem na początku czegoś dużego i dobrego – dla moich potencjalnych klientów i dla mnie. Tylko przyznaję… bolączką jest to, że mam poczucie, że to, co oferuję jest “dla każdego” i bardzo ciężko jest mi to stargetować precyzyjniej 😉 Nawet po Waszym filmie, ale będę myśleć, jak to ugryźć. Generalnie jestem psychologiem i trenerem, a moim celem jest pomagać ludziom wypracować swój własny sposób na szczęście bazując na założeniach psychologii pozytywnej. Niby każdy z nas chce być szczęśliwy i jest to dla każdego, jednak mam silne poczucie, że komunikacja dot. stricte szczęścia… nie jest dość efektywna.
PS Czy oferujecie jakieś konsultacje 1:1?
Dzięki za dobre słowo, pytaj jak masz pytania, nie praktykujemy konsultacji zbyt często, ale jak trzeba będzie możemy zrobić
Cześć,
Przerabiam ten kurs, a właściwie docieram do tego momentu, już chyba z piąty raz i zatrzymuję się, bo nie wiem jak mam wybrać klienta docelowego.
Jestem doradcą ubezpieczeniowym i mam w swojej ofercie niszowe produkty, ale jednak skierowane do różnych klientów, bo mam produkt i dla programisty, dla prezesa i kadry zarządzającej i dla księgowego, agenta oraz zarządcy nieruchomości. Mam także produkty, które są dla tych wszystkich osób czyli np. utrata dochodu w wyniku choroby.
Czy w takim przypadku, mam stworzyć kilka awatarów i mówić do nich jednocześnie? Czy jakoś podzielić na dni tygodnia?
A jeśli wybiorę tylko np. księgowych, to nie dotrę do prezesów firm.
Nie chcę znowu utknąć na kolejne miesiące…
Cześć Katarzyna. Faktycznie nie warto tu utknąć. Czasami, jeśli sami odbiorcy są szeroką grupą, warto się skupić na problemie i zakreślić awatar na problemie, który pomagasz rozwiązać lub na wyniku, na którym tym różnym grupom zależy, jeśli to ten sam wynik.
Jeśli ludzie różni i wynik różny, to trzeba robić ścieżki sprzedażowe osobne do każdej sytuacji, wtedy warto wybrać na początek osoby, do których masz najłatwiejszy dostęp, które najlepiej konwertują itp. Zacząć od najmniejszej lini oporu. Potem im można oferować dalej, to co jest dla każdego, a następnie stworzyć ścieżki dla pozostałych.
Po to wybieramy awatar, żeby nie mówić jednocześnie do wszystkich bo to się nie sprawdza, zwyczajnie nie trafia bo jest zbyt ogólne. Musimy mówić albo o konkretnym problemie / wyniku, albo do konkretnej osoby. Tym się różni sprzedaż online (nadawanie jeden do wielu) od rozmowy z konkretną osobą, kiedy możemy się na żywo do niej dostosować.
Pamiętaj też, że awatar nie jest sam w sobie celem, jest tylko narzędziem. Twoim celem jest określić, jakiej grupie będzie ci najłatwiej się pokazać i przedstawić informacje w sposób. który ją zainteresuje, jaka grupa jest skłonna kupić itd.